Moja opinia o Rikshospitalet

Dlaczego właśnie ten szpital wybrałam? Powody są 2. Pierwszy – jest to szpital państwowy, więc Państwo zwraca pieniądze za leki, jeśli przekroczy się.około 17 000 kr, a drugi powód to to, że szpital jest w Oslo a ja w Oslo mieszkam. Innych powodów nie ma. Zanim podeszłam do całej procedury zaczęłam czytać w internecie jak to wszystko przebiega. I dobrze, że to zrobiłam, bo od lekarzy nic się nie dowiedziałam. Jedyne co, to poinformowana zostałam jaki protokół (bez objaśnienia dlaczego akurat taki) i dowiedziałam się o sprayu i zastrzykach. I tyle. Co do lekarzy, praktycznie za każdym razem inny. Kiedy musiałam zgłaszać się na badania praktycznie codziennie, nawet żaden z lekarzy nie odpowiedział mi na pytanie czy to jest normalne, że na początku moje jajniki mało zareagowały na stymulację, a pozniej zostalam przestymulowana. Wystarczyło mnie upewnić, że nie jestem jedynym przypadkiem, a nie stresować jeszcze bardziej ignorując moje pytanie. Poza tym co lekarz to inny pomysł co do dalszego leczenia w momencie gdy bylo wiadomo, że jestem przestymulowana. Jeden mówił, że do transferu nie dojdzie, a kolejny do transferu dopuścił. Datę transferu usłyszałam od lekarza, natomiast pielęgniarka która mnie informowała o tym ile się zapłodniło, miała wpisaną inną datę… Jednak najbardziej zszokowana byłam kiedy pojechałam do szpitala z okropnym bólem jajnika i usłyszałam od lekarza, że mam wziąć przeciwbólowe i jechać do pracy, ale jeśli ból nie przejdzie do wieczora to jechać na Ullevål i tam zostanę tego samego wieczoru operowana!

Za każdym razem będąc na wizycie tłumaczyłam lekarzom, że jest to mój pierwszy raz i dlatego zadaję tyle pytań, ale mimo to nigdy nie uzyskałam na nie odpowiedzi. Rozumiem, że mają wielu pacjentów, ale odpowiedź na kilka pytań podczas badania jest jak najbardziej możliwa. . Na to dlaczego aż 3 zarodki nie przeżyły rozmrażania również nie uzyskałam odpowiedzi. Rozumiem że nie jest to łatwe, ale jakaś przyczyna musi być. Ale niestety w Norwegii nie próbują nawet się dowiedzieć dlaczego stało się tak a nie inaczej. Zwykle odpowiedź – tak się zdarza. Po nieudanej próbie, zwykle dostaje się te same leki, nawet nie ma wcześniej konsultacji z lekarzem. Takie podejście przyczynia się do tego, że kobiety jeszcze bardziej stresują się całym procesem. 

Najwiecej o całym procesie dowiedziałam się z grup na Facebooku i forach internetowych. I wiecej informacj uzyskałam od pielęgniarek w Riks niż od samych lekarzy. 

Podsumowując- nie jestem zadowolona. Rozumiem, że lekarze w Riks zajmują się tym na codzień, ale powinni bardziej pomyśleć o nas pacjentach. Niestety ani razu nie miałam poczucia, że lekarze wiedzą co robią. 

Dlatego jeśli nie uda się za drugim podejściem, będę zastanawiać się nad prywatna kliniką, prawdopodobnie w Polsce. 

8 kommentarer

    1. Cały czas śledzę Twojego bloga i także czytam forum do którego pojawił się tutaj link i jestem przerażona co tutaj w Norwegii się odbywa….. zetknałam się już ze służbą zdrowia w Norwegii i wiem jak to wygląda niestety. Dlatego tak długo się zastanawiałam gdzie podejść do ivf tutaj czy w Polsce?
      Wybraliśmy Polskę i uważam że to dobry wybór. Nikt nie wie jak to będzie w Polsce czy nam sie uda, ale przynajmniej mam świadomość że jestem w profesjonalnych, dobrych rękach. Jeśli chodzi o moje odczucia związane z kliniką w Polsce to jak do tej pory jesteśmy bardzo zadowoleni, wszyscy ludzie którzy tam pracują są dla pacjenta i zawsze starają się pomóc i wszystko objasnic szczególnie lekarze.
      Mam nadzieję ze i Tobie i Nam w końcu się uda. Trzymam kciuki. Pozdrawiam

    2. Riks i Ullevål no nie jest to samo. Moja koleżanka zmieniła totalną klapę z Riks w ciąże i synka z Ullevål i ma jeszcze 5 mrożaków w Riks nie miała mrożaków . To nie jest to samo ! Inne laboratorium i inni embriolodzy .. Ja wysłałam skierowanie na Ullevål i czekam na termin 🙂

    3. V.: Ullevål i Riks polaczyly sie jesienia 2017. Rozmowy, badania przed in vitro, analiza spermy i jej mrozenie odbywa sie w Ullevål, a wiekszosc pacjentow na leczenie i zap?odnienie jest przyjmowana w Riks

    4. To mnie zmartwiłaś 🙁 trudno poproszę lekarza żeby wysłał jeszcze jedno skierowanie do Porsgrunn 🙂 Powodzenia .

    Legg igjen en kommentar

    Obligatoriske felt er merket med *

    Takk for at du engasjerer deg i denne bloggen.
    Unngå personangrep og sjikane og prøv å holde en hyggelig tone selv om du skulle være uenig med noen.
    Husk at du er juridisk ansvarlig for alt du skriver på nett.

    Dette skjemaet er beskyttet av reCAPTCHA.
    Googles Personvernregler og vilkår for bruk er gjeldende.

Siste innlegg