O nieeeee

Dziś 30 dzień cyklu, a ja nadal nie dostałam okresu… A problem w tym, że klinika jest zamknięta od 21.12, więc jeśli nie przyjdzie do niedzieli to nie wyrobię się z transferem przed świętami…

Napisałam do Penny

Próbuje się nie stresować, ale wiecie jak to jest….

 

 

Podsumowanie podejścia nr 7

Podejście nr 7, klinika ivf serum:

  • Clomid + menopur 150, 10 dni
  • 19 jajeczek
  • 7 zaplodnionych
  • Bardzo dobra jakość wszystkich 7 w 3 dobie
  • 2 blastocysty w 5 dniu, jakość BB1 i BB2, które zostały zamrożone

Poza tym histeroskopia, gdzie wykryto stan zapalny oraz zrobiono implantation cuts.

 

 

Pomyliłam się…

Dziś rano obudziłam się z dziwnym przeczuciem. Coś mi nie pasowało…

Przeczytałam po raz kolejny mail od Penny odnośnie zarodków.

I nagle mnie olśniło… Ona wcale nie napisała że moje zarodki są 5BB! Tak, są BB ale nie 5….

Odrazu napisałam mail z zapytaniem o to.

Odpowiedź Penny

 

Czyli jedna 1BB a druga 2BB.. Czyli wolno się rozwijały…

Na pytanie czy jest szansa na ciąże z takich zarodków Penny odpisała:

 

 

Więc dzisiejszy dzień spędziłam głównie z wujkiem Google…

Sa ciąże z takich zarodków, ale najlepszy jest 4-5 AA….

Więc kolejny powód do zmartwień…

 

Transfer w 3 vs. 5 dobie

Po raz pierwszy mamy możliwość transferu zarodka który dotrwal do 5 doby.

Ale czy ma większe szanse niż ten podany w 3?

Różne są opinie na ten temat.

Głównie w USA twierdzą specjaliści że 5 doba jest najlepsza. Kilka klinik np medicus w Norwegii również.

Jestem tego samego zdania, tym bardziej że w tym podejściu miałam 7 zarodków, gdzie 3 były idealne, 2 idealne z minusem i 2 całkiem ok.

Do 5 doby przetrwały tylko 2, niestety nie wiem które.

Więc bardzo możliwe, że gdybym miała transfer w 3 dobie jednego z najlepszych zarodków, możliwe że ten właśnie zarodek przestał by się rozwijać przed 5 dobą, skoro miałam 5 naprawdę dobrych zarodków a przetrwały 2 do dnia 5-tego.

Loteria.

Często słyszę “zarodki mają lepiej w macicy niż w laboratorium” – mnie to nie przekonuje.