Rano jak zwykle pobieranie krwi.
Później o 13.30 kontrola. Tym razem trafiłam na lekarza Polaka. Ten miał więcej czasu. Zapytałam co się mogło stać z moimi zamrożonymi, tez się zdziwił że żaden z 3 nie przeżył. Ale nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że coasting mógł być tego przyczyną.
Pęcherzyki ładnie rosną, niektóre miały już po 18 mm ale większość miała po 13 mm. Najlepiej jest jeśli maja po 17-18 mm.
Więc dziś gonal w dawce 100 i jutro kolejna kontrola o 13, lekarz stwierdził że jestem delikatna i trzeba mnie bardzo kontrolować.
Punkcja prawdopodobnie czwartek – piątek, wszystko zależy od jutrzejszego usg.
0 kommentarer