Zdecydowałam że robimy od razu koleje podejście. Co będzie to będzie, dla mnie najgorsze jest czekanie więc nie chcę robić żadnej przerwy. Poza tym miałam niedawno histeroskopie i trzeba to wykorzystać.
Na tygodniu będę miała scan u Huseby.
Penny napisała 5 dnia cyklu w czwartek lub piątek, ale mój 5 dzień to środa…. Więc wysłałam mail z zapytaniem kiedy najlepiej.
Bedziemy robić albo na cyklu całkowicie naturalnym, albo będzie kilka zastrzyków stymulujacych przed punkcja (menopur). Tego się dowiem po wizycie u Huseby.
W piątek zaczęłam googlowac najlepsze kliniki, i okazało się że jedna z najlepszych na świecie jest następnego dnia w Oslo!
Więc wysłałam prośbę o konsultacje.
Doktor z tej kliniki, po krótkim opisie przeze mnie mojej sytuacji, stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem będzie dla mnie adopcja komórki bo wychodzi na to że to tutaj jest problem…..
Zapytałam o immunologie, ale oni wogole uwagi do tego nie przykładają….
Klinika ma ponad 80 % szans zajścia w ciążę na cykl…. Więc jest to bardzo dużo.
Cenowo jest drogo, adopcja komórki kosztuje ok 7500 e….
Mamy jeszcze jedno podejście u Penny, o cz będzie w kolejnym poście.