OMG ile leków…

Od 6.12 przyjmowałam cyclacur 2 razy dziennie, doxcycline (antybiotyk) 2 razy dziennie, folian I celebrex.

A od dziś 3 tabletki cyclacur doustnie, 2 dopochwowo, doxcycline, folian, celebrex, baby aspirin, i “ulubiony” zastrzyk clexane..

A co jest najśmieszniejsze… 7 ivf, od cholery hormonów, a ja najgorzej reaguję na antybiotyk…. (doxcycline).

Biedny partner który musiał go przyjmować przez 40 dni, i to do tego na pusty żołądek… U mnie wczoraj przyjęcie go na pusty żołądek zakończyło się wymiotami po 15 min, więc już wiem że po jedzeniu muszę go przyjmować…. Przynajmniej mi wtedy nie jest aż tak nie dobrze, chociaż i tak się po nim źle czuje…

Penny chciała żebym zrobiła UL w piątek 13.12, ale Huseby prosił żeby przyjść 12.12. Dla Penny to nie problem.

Biletów jeszcze nie kupiłam, są drogie, a może się okazać że nie wyrobię się przed świętami więc czekam do czwartku, wtedy będzie wiadomo.

Jest!!!

Jest okres! Dziś rano obudziłam się z bólem i od razu pobieglam do łazienki żeby sprawdzić.

I oczywiście od razu mail od Penny…

Więc plan jest taki

Trochę tego jest..

Mam nadzieję że w piątek za tydzień wszystko będzie wyglądało tak jak ma wyglądać i będę mogła mieć transfer przed świętami..  Trochę te leki kosztowały, więc szkoda by było je zmarnować…

Z kupnem biletów też muszę czekać do następnego piątku… Ceny są już przerażające…

Wizyta u Huseby przez brak okresu…

 

Penny chciała żebym zrobiła w poniedziałek ul ze względu na to że okres jeszcze nue przyszedł. Więc wybrałam się do Huseby.

Zrobił usg, endometrium ma 11,8 więc jest grube. A to oznacza że okres nadchodzi albo ciąża.

Ale oczywiście testy w domu (ostatni w niedzielę) negatywne.

Mimo tego kazał bete zrobić, więc wybieram się dziś.

Penny dziś odpowiedziała na moje pytanie czy zdążę przed świętami :

Więc mam nadzieję że ten okres zdąży przyjść….

 

O nieeeee

Dziś 30 dzień cyklu, a ja nadal nie dostałam okresu… A problem w tym, że klinika jest zamknięta od 21.12, więc jeśli nie przyjdzie do niedzieli to nie wyrobię się z transferem przed świętami…

Napisałam do Penny

Próbuje się nie stresować, ale wiecie jak to jest….

 

 

Podsumowanie podejścia nr 7

Podejście nr 7, klinika ivf serum:

  • Clomid + menopur 150, 10 dni
  • 19 jajeczek
  • 7 zaplodnionych
  • Bardzo dobra jakość wszystkich 7 w 3 dobie
  • 2 blastocysty w 5 dniu, jakość BB1 i BB2, które zostały zamrożone

Poza tym histeroskopia, gdzie wykryto stan zapalny oraz zrobiono implantation cuts.

 

 

Pomyliłam się…

Dziś rano obudziłam się z dziwnym przeczuciem. Coś mi nie pasowało…

Przeczytałam po raz kolejny mail od Penny odnośnie zarodków.

I nagle mnie olśniło… Ona wcale nie napisała że moje zarodki są 5BB! Tak, są BB ale nie 5….

Odrazu napisałam mail z zapytaniem o to.

Odpowiedź Penny

 

Czyli jedna 1BB a druga 2BB.. Czyli wolno się rozwijały…

Na pytanie czy jest szansa na ciąże z takich zarodków Penny odpisała:

 

 

Więc dzisiejszy dzień spędziłam głównie z wujkiem Google…

Sa ciąże z takich zarodków, ale najlepszy jest 4-5 AA….

Więc kolejny powód do zmartwień…

 

Transfer w 3 vs. 5 dobie

Po raz pierwszy mamy możliwość transferu zarodka który dotrwal do 5 doby.

Ale czy ma większe szanse niż ten podany w 3?

Różne są opinie na ten temat.

Głównie w USA twierdzą specjaliści że 5 doba jest najlepsza. Kilka klinik np medicus w Norwegii również.

Jestem tego samego zdania, tym bardziej że w tym podejściu miałam 7 zarodków, gdzie 3 były idealne, 2 idealne z minusem i 2 całkiem ok.

Do 5 doby przetrwały tylko 2, niestety nie wiem które.

Więc bardzo możliwe, że gdybym miała transfer w 3 dobie jednego z najlepszych zarodków, możliwe że ten właśnie zarodek przestał by się rozwijać przed 5 dobą, skoro miałam 5 naprawdę dobrych zarodków a przetrwały 2 do dnia 5-tego.

Loteria.

Często słyszę “zarodki mają lepiej w macicy niż w laboratorium” – mnie to nie przekonuje.

Zaczynam pierwsze leki przed transferem

Od dziś oto te leki….

Folian

Melatonina – na sen

Salospir (baby aspirin) – nå rozrzedzenie krwi

Celebrex – prawdopodobnie na stan zapalny. Steryd

Kolejne leki

Dziś dostałam okres (od wczoraj naprawdę mocno bolał mnie brzuch) więc od razu napisałam mail do Penny.

Plan jest taki

Czyli za 2 tyg nowe leki…. Cały październik by tylko leki i antybiotyki, więc w końcu chwila przerwy.

Więc jeśli kolejny okres przyjdzie tak jak powinien, to transfer wypadnie około tydzień przed Świętami.

Może będę miała piękny prezent pod choinkę w tym roku?