Byłam wczoraj na scann u Huseby. Wszystko pięknie.
Wieczorem Penny odpisala
Czyli transfer w czwartek, 19.12!
Skojarzylam od razu ze data jakąś znajoma….
1 podejście zaczynałam dokładnie 19.12.2017.. (pierwsza dawka sprayu).
A zaraz mamy 2020 a ja nadal nie jestem w ciąży….
Bilety kupione, mieszkanie wynajęte.
Będę miała jakiś wlew przed transferem, o tych wlewach słyszałam wiele razy ale nie wiem co to jest i do czego ma służyć…
Moze któraś z was wie o co w tym chodzi?
A poza tym dalej biorę garsci lekow, zaczynam się w tym wszystkim gubić… Rano jedne leki, później pod wieczór, znowu kolejne w nocy….
Najgorzej reaguje na antybiotyk, ale jak go po jedzeniu przyjmuje to jest lepiej.
Ale mimo tego jest kiepsko…. Ciegle mi nie dobrze, słabo się czuje i humorki mam niezle… A do tego progesteron dochodzi od 14.12…
Super a ja 19/12 mam pierwsza wizyte w porsgrunn 😍 powodzenia, i lepszego samopoczucia