W niedzielę 6.10 dostałam okres, więc w poniedziałek miałam wizytę u ginekologa żeby sprawdzić czy nie ma cyst itp i czy mogę zacząć przyjmować leki.
Tym razem nie mógł być to Huseby, bo był na spotkaniu, więc byłam u Rosjanki imieniem Linda.
Zapłaciłam za wizytę prywatnie czyli ok 1200 kr. U Huseby albo nic nie płaciłam, albo tyle co za zwykła wizytę u zwykłego lekarza.
Wszystko podczas usg okazało się być w porządku, więc kupiłam leki i zaczęłam je wieczorem.
3 tabletki clomid i 150 menopur.
Bilety i mieszkanie miałam już zabookowane kilka dni temu. O liczyłam mniej więcej kiedy będę miała okres w październiku i na szczęście pojawił się wtedy kiedy miał się pojawić. Więc lecimy w niedzielę, a kontrolę mamy w poniedziałek, 9 dnia cyklu.
2 kommentarer
Trzymam mocno kciuki✊ Leczenie za granicą to nie małe wyzwanie, życzę Wam dużo sił i powodzenia 🙂
Dziękuję